- Jeśli chcesz kawę, zrobię bezkofeinową. Dzięki

- Podobno żyjemy już w innych czasach, podobno teraz powinniśmy myśleć o dobru, nie musimy być potworami. Ale to mrzonki, bo jesteśmy, czym jesteśmy. Mimo to ja też staram się szukać nowych dróg, najczęściej pożywiam się tymi, którzy i tak nie pragną już dłużej żyć. Nadal jednak mam wielką słabość do kobiet, pięknych młodych kobiet. W zamian za to, co biorę, mogę im dać coś, czego nigdy wcześniej nie zaznały... - Zmysłowo przesunął palcami po jej ramieniu. - Wiem, że jesteś ukochaną Władcy - szepnął. - Wszyscy wiedzą. - O? - Posłała mu zachęcające spojrzenie. - I wiem także, że oprócz żywienia się ludzką krwią bardzo lubisz zabawiać się z tymi, którzy należą do naszego rodzaju. Władca doskonale rozumie, czym jesteśmy i czego potrzebujemy. Nasz tak zwany król jest idiotą, wierząc, że ludzkość zaakceptuje nas, kiedy zaczniemy żyć według jej reguł. Ale czym jest ludzkość? Stadem, które dostarcza nam pożywienia, niczym więcej. Władca to wie, dlatego czczę jego, zaś króla mam za głupca. I chociaż kusisz mnie bardziej niż sam grzech, nie poważę się sięgnąć po własność naszego Władcy. - Nie należę do Władcy, tylko do samej siebie - odparła. Robiło jej się słabo, gdy pomyślała o tych wszystkich młodych kobietach, które Henri uśmiercił. O takich kobietach jak Mary. Nie, to http://www.radkowskiewioski.pl/media/ wokół nich kilka innych łodzi, słońce jednak tak raziło, że trudno było rozpoznać ich nazwy. Szyprowie często zabierali tu turystów. Dużo ryb, ładne piaszczyste dno, no i tuż przy granicy rezerwatu. Wiele morskich stworzeń lekkomyślnie opuszczało to schronienie i przypływało tutaj. 261 Pogrzebała w skrzyni ze sprzętem. Wybrała maskę i fajkę do nurkowania. Przepłukała maskę, nałożyła i weszła do wody. Dane sprawdził kilka łowisk. Czuł niepokój. Tym większy, że Andy Latham znów znalazł się na wolności.

pokazać, że tak naprawdę wcale się nie przejęła. - On chyba lubi łazić po ulicach bardzo rano, kiedy są jeszcze zupełnie puste. A ty co planujesz na dzisiaj? - Chciałabym skończyć ten kostium kąpielowy dla Maggie, obiecałam jej, że będzie gotowy po moim powrocie z Rumunii. Nie wiem, co potem. Może znowu pojadę do Seana i Maggie. Sprawdź jak sobie zamawiam prywatny taniec? Kelsey zaczerwieniła się. - Nie bądź śmieszny. - Więc co naprawdę robiłaś? - Starałam się ustalić, co ty robisz. - Wkładałem banknoty za majtki tancerek. Nie muszę ci tego chyba mówić, przecież obserwowałaś mnie od chwili, gdy wszedłem do klubu. - Jak to, nie mogłeś mnie widzieć, byłam w... - Kelsey, wiem, że jechałaś za mną samochodem. Potem widziałem, jak spróbowałaś wejść bez płacenia. - Nie wiedziałam, że się płaci!