- Mimo że ty też tego chcesz?

- To ona mnie zepchnęła. Przyznała się do innych zabójstw... - Lizzie zagryzła wargi, żeby się nie rozpłakać. - Wiedziała o Christopherze, o tym, jakim jest mężem... - Słowa płynęły teraz niepowstrzymanym potokiem. - A kiedy zapytałam, skąd wie, kazała mi zapytać ciebie... Allbeury milczał. - Dlaczego tak powiedziała, Robin? Rozmawiałeś z nią o tym? - Oczywiście, że nie. Lizzie, jesteś ranna? - Nie tak bardzo, jak mi się zdawało. - Nabrała tchu. -Teraz, jak już jesteś, czuję się lepiej. - Dzięki Bogu i za to - rzekł, ogarniając wzrokiem scenę. - Pewnie nie dasz rady wspiąć się po linie? - To kabel, nie lina. I wygląda dość niepewnie, nie mam do niego zaufania. - Hmm. - Robin, dlaczego Clare to powiedziała? - Lizzie http://www.pokryciadachowe.edu.pl jej pierwszych urodzinach, dniu, w którym dał jej zakupione osobiście prezenty i zajmował się nią jak każdy kochający tatuś), rozpłakał się sam z upokorzenia, przysięgając, że nigdy więcej nie zrobi czegoś tak okropnego. Ale krzyki córeczki wzniosły się wkrótce na taki poziom, że złość wróciła. Jeśli jeszcze raz tkniesz ją choćby palcem, przysięgam, że złożę skargę! - Ach, tak? Ciekawe gdzie. - Na policji, w opiece społecznej, wszystko jedno. - I co potem? Nawet jeśli cię nie obchodzi, że narobisz sobie kłopotów, to wiedz jedno: zaczną od zabrania Iriny, a wtedy nigdy już jej nie zobaczysz.

Ba, gdyby znała prawdę, myślała Joanne. Gdyby matka znała choć ćwierć prawdy, pewnie by się już nigdy nie odezwała do własnej córki. I miałaby rację, przecież Joannę jest najgorszą matką na świecie. Bo bez względu na to, jak bardzo Irinę kocha i jak bardzo się boi ją utracić, tylko naprawdę zła kobieta Sprawdź - Chciałem z tym poczekać, aż zadzwonisz do domu, na wypadek gdyby któreś z dzieci zapytało cię o ojca, bo ty w ogóle nie umiesz kłamać. Chociaż - uśmiechnął się - po tym, jak nazwałaś ten koszmar „drobnym wypadkiem", nie jestem już tego taki pewien. - Praktyka! - westchnęła ciężko Lizzie. - Całe lata praktyki... 117 Jeszcze tej samej nocy Christophera znalazł dentysta, który po wieczorze spędzonym poza domem odbierał swój samochód z wielopiętrowego garażu pod Cavendish Street.