- Dziwne. Moi mnie nie bili. Twoi ciebie też nie.

plaży. - Ona... ona jest tylko spontaniczna. Nieważne. Wiem, że była z tobą, a teraz zniknęła. Ktoś musi coś wiedzieć, a tym kimś możesz być tylko ty. Rozmawialiście ze sobą. - Fakt. - Więc teraz zechciej porozmawiać ze mną. Zsunął okulary, żeby się jej lepiej przyjrzeć. - Ona rozmawiała ze mną sympatycznie. - A ja nie mam ochoty na miłe pogawędki. - Więc zostaw mnie w spokoju. - Skoro nie chcesz rozmawiać ze mną, dopilnuję, żebyś porozmawiał z policją. - Doskonale. Policjanci są zwykle uprzejmi. Nałożył okulary i zaplótł ręce na piersi. Stała i patrzyła na niego wyczekująco. Westchnął i niecierpliwie uniósł wzrok. - O co ci właściwie chodzi? - zapytał. - Nie możesz się ode mnie odczepić? Dlaczego się na mnie gapisz? Ty też się zmieniłaś? Jak Sheila? http://www.medycyna-estetyczna-waw.com.pl/media/ Wilgotny powiew zwiastował sztorm, który wkrótce nadciągnie. Oczywiście, sztorm także stanowił element doskonałego planu. - Kto... co, u diabła? - Odsłoniła oczy i zobaczyła Weba. - Co ty tu robisz? - Zgodziłaś się na to spotkanie - przypomniał grzecznie. - Na minutę, tylko minutę. I chyba nie na tym pustkowiu. Zauważył, że jest zła i zniecierpliwiona. Zawsze taka była w obecności kogoś, kto w danej chwili nie był jej całkowicie podporządkowany. - Przecież tu jest pięknie. Chciałem, żebyś to

Napięte mięśnie obu mężczyzn umożliwiałyby przeprowadzenie lekcji anatomii. - Nie masz prawa, Whitelaw - syknął Izzy. - Kelsey sama postanowiła wejść na pokład. Mogę cię oskarżyć o włamanie, wdarcie się na cudzy statek i pobicie. Sprawdź chłopaki. Powiedzmy to sobie jasno, moja była żona spała z każdym z obecnych. - Uniósł rękę, zanim ktokolwiek zdążył zaprotestować. - Wiem. Nie wtedy, gdy byliśmy małżeństwem, przynajmniej nie z wami. Jeśli się mylę, nie chcę o tym wiedzieć. Ale to prawda, nadal ją kocham. Dane zauważył, że Kelsey wpatruje się w swego byłego męża. Zastanawiał się, czy wie o jego romansie z Sheilą albo czy przynajmniej zdaje sobie sprawę, że Nate nie jest bardziej wstrzemięźliwy niż inni mężczyźni. - Fajnie, że jesteś takim porządnym facetem - zauważyła Cindy - ale wiesz co? Faceci sypiają