- Wiem, czytałem komunikat.

- Zawiodłem ją - powiedział po chwili. Choć Kelsey czuła to samo, zaprotestowała: - Nie zawiedliśmy jej. Byliśmy jej przyjaciółmi. Sami zresztą też mamy problemy, a jednak martwiliśmy się o nią. Ty jej nie zawiodłeś, Dane, w każdym razie nie bardziej niż ktokolwiek inny. Sheila żyła po swojemu i nikt nie mógł na to nic poradzić. Po chwili skinął głową. Poszli do domu. Dane pozamykał starannie wszystkie zamki, potem wszedł do kuchni. - Wezmę aspirynę. Chcesz też? - Nie, nie ma potrzeby. Chyba poleżę w wannie, a potem pójdę spać. - Dobrze. Ja zatelefonuję. Upewnię się, że ten policjant dotarł do bliźniaka. Zadzwonię też do Jorge'a, żeby sprawdzić, czy Marisa poszła na policję. Kelsey weszła na piętro. Napełniła wannę i roze- 347 jrzała się, czy nie ma pianki albo soli kąpielowych. http://www.e-plytywarstwowe.net.pl 337 wjej sprawy. Ze powie, że była w Paryżu czy Rzymie, albo w Tampie. Ale to jest naprawdę Sheila... Wyglądał, jakby miał wybuchnąć płaczem. Kelsey objęła go ramieniem. Larry ukrył twarz w dłoniach. Hector patrzył na niego z sympatią, lecz również badawczo. Pracował w wydziale zabójstw, śmierć nie była dla niego niczym niezwykłym. - Dziękuję państwu za przybycie. Jesteście najbliższymi osobami zmarłej, jakie mogliśmy znaleźć. Jest mi przykro, bardzo przykro. Zapewniam państwa, że zrobimy wszystko, by schwytać zabójcę.

miejsce, gdzie znaleziono szczątki. Pojechali jeepem Dane'a. Drogi, którąjechali, nie przebyłby raczej zwykły samochód. Everglades nie jest właściwie bagnem. Cały teren to w gruncie rzeczy niebywałe wolno płynąca rzeka. Przejezdność zależała w dużym stopniu od kaprysów natury. Sprawdź - Jak się masz, Jorge? - rzucił. - Doskonale, a ty? - Jakoś leci. Mam nadzieję, że nie czekaliście na mnie z zamówieniem? - Jesteśmy na Keys - odpowiedział Larry. - Nigdzie się nam nie spieszy. Postanowiliśmy dać ci pół godziny. Potem jeszcze przez piętnaście minut narzekaliśmy, że cię nie ma. - Wiedziałem, że przyjdziesz - stwierdził Nate. - Przy okazji, te ukryte kamery są świetne. Zwolniłem dzisiaj chłopaka. Miałem na taśmie scenę, jak wkłada rękę do kasy. Dziękuję, zaoszczędziłeś mi nerwów.