smutno.

Coraz bardziej przerażony rozwojem sytuacji, rozejrzał się, szukając wzrokiem dominy, jakby miał w niej sprzymierzeńca, lecz ona właśnie rozmawiała z jakimś mężczyzną. Jeremy poszedł więc szukać dziewczyn, znalazł Nancy w niewielkiej sali kinowej, gdzie nad miękkimi kanapami unosił się dym papierosów i trawki. Na ekranie leciał film pornograficzny, dwie kobiety uwodziły jednego mężczyznę oraz siebie nawzajem, jedna w końcu położyła drugą na plecach, przytrzymała. Mężczyzna obnażył zęby i ugryzł leżącą w szyję. Ugryziona aż zaczęła dygotać w ekstazie. Chociaż na ekranie kłębiły się nagie ciała, Jeremy przyglądał się temu wszystkiemu bez śladu podniecenia, gdyż był zbyt spięty, by odczuwać cokolwiek innego. Jakaś dziewczyna podeszła do stojącej z tyłu sali Nancy, wzięła ją za rękę i zaprowadziła na jedną z kanap. Jeremy nie wiedział, czy koleżanka Mary, również studentka dziennikarstwa, także szuka materiału do artykułu, czy może pod pozorem zbierania informacji ma ochotę się niegrzecznie zabawić, lecz uznał, że w razie czego Nancy zdoła się obronić, gdyż jej towarzyszka była drobna i wiotka. Wycofał się z sali, znalazł schody, wbiegł na nie i stanął na wprost korytarza jak z horroru. RS 38 http://www.dubajblog.pl/media/ był. - Włącz alarm! - krzyknął do Jessiki, lecz ona już właśnie to zrobiła. Czemu w ogóle znalazła się w kostnicy? Omal jej nie zabił! Teraz jednak nie miał czasu na zadawanie podobnych pytań. Zgodnie z jego przypuszczeniami na szyi Davida Hayesa widniały ślady po ukąszeniu, lecz na szyi nie było ani śladu krwi, widać Mary nie zmarnowała ani kropelki, chociaż nie dokończyła swego dzieła. Musiała więc obudzić się sama, bo gdyby towarzyszył jej doświadczony wampir, chłopak byłby martwy. Bryan zdarł z siebie kitel i przycisnął go do rany, wiedząc, że krew zaraz zacznie płynąć z powrotem. Przeklinał sam siebie za swoje opóźnienie, ale z drugiej strony coś mu nie pasowało. Dziewczyna obudziła się za szybko! Ale przynajmniej nie zabiła biedaka... Puls Davida

lub prymitywny, w zależności od tego, czy wynika z miłości czy tylko z RS 129 żądzy, lecz nie wiedział, że można go przeżyć w taki sposób, jakiego właśnie doznawał. Jessica wyprężyła się pod nim, krzyknęła cicho, jej głos wydawał się Sprawdź - No cóż, jadę i na pewno będzie to niezapomniane przeżycie. Dzięki, że tak się o mnie troszczycie, jesteście kochani. Dobranoc. - Uściskała ich kolejno i wyszła, po drodze mijając scenę, by pomachać na pożegnanie ciemnoskóremu saksofoniście. RS 18 Duży Jim był zwalistym mężczyzną, lecz w jego muzyce brzmiało coś bardzo subtelnego, niebiańskiego prawie. Miał też znakomitą intuicję i nigdy się nie mylił w ocenie ludzi, co mogło być cechą odziedziczoną po przodkach, z których wielu dość skutecznie parało się wudu. Podobnie jak Sean i Maggie zaprzyjaźnił się z Jessicą tuż po jej przyjeździe do miasta i podobnie jak oni spojrzał teraz na nią z niepokojem, westchnął i potrząsnął głową, zatroskany niczym starszy brat.