dlatego koncentrujemy nasze wysiłki na tym właśnie odcinku.

współczucia, tylko poczucie winy Milla usłyszała gniewny, niski pomruk - i skonstatowała zdziwiona, że ten głos wydobył się z jej własnego gardła. Ręka Diaza silniej objęła jej ramiona, nie pozwalając Milli się ruszyć. - Moja przyjaciółka wyłupiła Pavonowi oko, walcząc o swoje dziecko. Lorenzo na pewno ci o tym powiedział, nawet jeśli nie widziałaś okaleczonego Pavona. Powinnaś to pamiętać. Powinnaś pamiętać dziecko. Nerwowe spojrzenie Loli wędrowało od Diaza do Milli i z powrotem, tak jakby kobieta oceniała, kto z tej dwójki stanowi dla niej większe zagrożenie. Jak wszystkie szczury miała dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy: wybrała Diaza. Patrzyła na niego z przerażeniem, zaskoczona, że wie tak dużo. Mogła zacząć łgać - Milla widziała ten zamiar, bez trudu wyczytała go z twarzy kobiety Lola nie umiała ukrywać uczuć. Nie umiała też odgadnąć, czy Diaz już i tak wie wszystko, czy tylko blefuje. Ostatecznie musiała jednak an43 215 zrozumieć, że ten człowiek - stojący przed nią bez ruchu i bez słowa http://www.cars-blogi.com.pl/media/ biurem, a ze mną nie byłoby kontaktu od tygodnia. Nie rób niczego sama. - Nigdy nie robię - odparła zaskoczona. - Kiedy wyjeżdżam na poszukiwania, zawsze jadę z kimś. Ale jeśli Pavón naprawdę rozsiądzie się pod moim biurem, nie mogę niczego obiecać. - W Guadalupe byłaś sama. - Nie. Był jeszcze Brian, i dobrze o tym wiesz. - Siedział po drugiej stronie cmentarza. Nie miał bladego pojęcia, że ja się tam kręcę. Mogłem skręcić ci kark, a Brian nawet by tego nie zauważył. Ciężko było polemizować z faktami. Zresztą ona też nie wiedziała, że Diaz kręci się po cmentarzu. Ale teraz nie mówił jej w istocie nic nowego.

nie widział związku między noszeniem opatrunku na szyi a posiadaniem obywatelstwa USA. - Co jeszcze? - Kręcone brązowe włosy z siwym pasmem z przodu. True zamarł. Mechanicznie wypytał informatora o szczegóły płatności i zgodził się, że zapłaci jeszcze tego wieczoru. To jedno Sprawdź nieprzytomna. El Paso, Teksas Telefon komórkowy Milli rozdzwonił się głośno. Przez chwilę zastanawiała się, czy odebrać: była wykończona, zrezygnowana, a w dodatku strasznie bolała ją głowa. Na zewnątrz było ponad czterdzieści stopni; klimatyzacja w samochodzie działała nieźle, ale nie mogła powstrzymać bezlitosnych promieni słońca, które paliły an43 25 dłonie i ramiona. Widok zmasakrowanej twarzy Tiery Alverson - martwych niebieskich oczu czternastolatki patrzących nieruchomo w przestrzeń... Nie mogła się od niego uwolnić. Przyśni się jej zapewne