Dane skinął głową. Czuł się niepewnie. Może

jeździć konno, uważają nawet, że powinni sobie zafundować dwa własne konie. - Cieszę się, że ułożyli sobie życie. - Dziękuję. Zapadła niezręczna cisza. Kelsey podciągnęła kolana pod brodę. Nagle spojrzała na Dane'a. - Co się wydarzyło w St. Augustine? - zapytała. - Ktoś zginął - odpowiedział drętwo. Zmarszczyła brwi. - Z twojej winy? - Tak. Nie. Posłuchaj, nie lubię o tym mówić. - Sam tu przyszedłeś i usiadłeś obok mnie. - To prawda. A co u ciebie? Po rozwodzie z Nate'em już żadnych mężów? - Żadnych - ucięła. - A ty? Wróciliście do siebie z Sheilą? Pokręcił głową. Starał się nie stracić cierpliwości. Patrzył na Kelsey. Nie odsunęła się od niego, lecz znów jakby znieruchomiała, widać było, że nie pozbyła się swoich podejrzeń. http://www.bed-breakfast.pl/media/ - Raczej to pierwsze. Moi przyjaciele, którym moje dobro naprawdę leży na sercu, niezależnie od tego, o co ich podejrzewasz, potrafią sprawić, że jestem tu bezpieczna. RS 255 - Ale przede mną nie potrafią cię ochronić? Nic nie może mnie ochronić przed tobą, pomyślała. - Ty nie jesteś wampirem - rzekła sucho. - W każdym razie teraz jest dzień i on musi odpocząć. - Nie łudź się. Ty nie zawsze odpoczywasz za dnia, jesteś równie stara jak on. - Niektóre kobiety nie uznałyby tego za komplement. - Chodzi mi o to, że jesteście oboje bardzo silni, niewielu innych

cieszy się, że znowu może cię mieć, ale nie łudź się, że cię z powrotem pokocha. Wykorzystał cię, żeby zbliżyć się do mnie, lecz któregoś dnia, gdy będziesz jęczeć z rozkoszy w jego ramionach jak ladacznica, którą zresztą jesteś, on przebije cię kołkiem. Nie możesz zmienić tego, czym jesteś, dlatego dołącz do mnie, bo inaczej nie przeżyjesz. Uśmiechnęła się, zaskoczona faktem, że już prawie wcale się go nie Sprawdź Nate czekał, aż usłyszy dźwięk zasuwy. Uspokoiła go: - Już zamknięte. - Grzeczna dziewczynka. Dobranoc. - Dobranoc. Odwróciła się. Larry ze śmiechem uniósł ręce. - Już idę do sypialni. Kelsey wróciła do kuchni, żeby wyłączyć ekspres, postanowiła jednak nastawić go na rano. Cindy i Nate wyszli, Larry właśnie się kładł. Mogła już także pójść spać. Tylko nie czuła się senna. Dzień obfitował w wydarzenia. Była naprawdę