- Miałem mnóstwo spotkań w poniedziałek. Ktoś z

stołu operacyjnego, pod wpływem narkotyku, to albo przysięgniesz zerwać z tym natychmiast i zacząć kurację odwykową, albo składam na ciebie skargę. - Nie jestem uzależniony. - Zrozumiałeś, co powiedziałam przed chwilą? - Tak. Poradzę sobie z tym. - Przysięgnij. - Jeśli uważasz mnie za nałogowca, to niepotrzebne ci moje słowo. Nie odzywała się. - No dobrze, przysięgam. Na życie naszych dzieci. - Nie! - krzyknęła. - Nigdy tak nie mów! - Przepraszam. - Christopher znów zdjął okulary. - Przepraszam, przepraszam! Tak cholernie żałuję wszystkiego, co się stało! - Oczy nagle wypełniły mu się łzami. - Tego, co ci zrobiłem i wtedy, i przedtem, wszystkiego! -Ukrył twarz w dłoniach, ale po chwili znów ją uniósł. - Tylko proszę cię, błagam, nie mów dzieciom, nie niszcz ich. wiary we mnie, proszę, Lizzie! http://www.abc-budowadomu.com.pl/media/ ostatnie poważne nadużycie zawodu lekarza... - O Boże, Lizzie... - ...i oddałam to w zapieczętowanej kopercie prawnikowi. Nie Davidowi Lermanowi ani nikomu od nich. - Ler-man był wspólnikiem kancelarii Allbeury, Lerman, Wren, która od lat obsługiwała Christophera i HANDS. - Możesz jednak spać spokojnie, ten list pozostanie zapieczętowany, chyba że osobiście nakażę go otworzyć albo stanie się coś, co uniemożliwi mi występowanie we własnym imieniu. - To już jest nie tyle melodramatyczne - przerwał gniewnie Christopher, wciskając z powrotem okulary

- Nie ma stąd jakichś skrótów? - spytał Novaka. - Nie, tym razem nie da rady. Allbeury przestawił swój umysł na inne tory, starając się uniknąć pokusy, by dodać dwa do dwóch i otrzymać tysiąc. Nawet teraz nie miał całkowitej pewności, czy to nie Novak majstrował Sprawdź guzik i grzechotka zagrała, migając do taktu kolorowymi lampkami. Danny znów się rozpłakał. - Wybrałaś niewłaściwą zabawkę - mruknął Nikos. Jego protekcjonalny ton omal nie doprowadził R S Carrie do szału. - Ten hałas i migotanie to nie najlepszy pomysł, kiedy człowieka boli głowa. Carrie zacisnęła zęby. Próbowała wyłączyć zabawkę. W końcu nie tylko Danny cierpiał na ból głowy. - Tego się nie da uciszyć - jęknęła. - Nie cierpię zabawek, których nie można wyłączyć natychmiast! - Na pewno mu się spodoba, kiedy poczuje się